ŚwiatCzesi chcą do zawodowej armii

Czesi chcą do zawodowej armii

33 tysiące zgłoszeń to efekt wielkiej akcji werbunkowej, jaką prowadzi czeska armia, którą w końcu roku opuści ostatnich 3,5 tysiąca żołnierzy służby zasadniczej. Od roku 2005 siły zbrojne w Czechach będą już w pełni profesjonalne.

Docelowo, w roku 2011, będzie w nich pracować 35 tysięcy ludzi, w tym 26,2 tys. żołnierzy zawodowych i 8,8 tys. pracowników cywilnych. Czeska armia zawodowa będzie zatrudniać 12,5 tys. podoficerów, 7,5 tys. chorążych, 5 tys. oficerów i 1,2 tys. kadetów - absolwentów Uniwersytetu Obrony - powiedziała PAP ppłk Lenka Mendlikowa z wojskowej agencji naboru i profesjonalizacji sił zbrojnych.

Agencja werbuje obecnie przede wszystkim podoficerów, którzy zastąpią odchodzących do cywila ostatnich żołnierzy służby zasadniczej. W wojsku będą pełnić służbę wartowniczą, staną się przewodnikami psów służbowych, kierowcami i kucharzami. Wymagane warunki (odpowiednia kondycja fizyczna i wykształcenie co najmniej zawodowe) spełnia zaledwie 1/3 kandydatów.

Podoficerom zawodowym armia oferuje podstawową płacę w wysokości około 20 tysięcy koron (ok. 3 tys. złotych), dodatki na mieszkanie, których wysokość uzależniona jest od miejsca dyslokacji (np. w Pradze ok. 9 tys. koron - ok. 1350 PLN), dodatki mundurowe oraz możliwość bezpłatnego kształcenia przez cały okres służby (kursy specjalistyczne, językowe itp.).

Jak na razie nie poszukujemy specjalistów, np. absolwentów szkół wyższych, którzy po trwającym 9 miesięcy kursie staną się oficerami. Nasz wysiłek skierowany jest obecnie na pozyskanie takich pracowników, którzy po odejściu ostatnich żołnierzy służby zasadniczej zapewnią normalne funkcjonowanie jednostek - powiedziała ppłk Mendlikova.

Obecnie w czeskiej armii pracuje i służy około 50,5 tys. osób, przy czym ciągle zmniejsza się liczba żołnierzy służby zasadniczej. Na początku roku było ich jeszcze 8,8 tys.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)