Czesi cali i zdrowi
Martin Kubal i Petr Klima (PAP/EPA)
Trzej czescy dziennikarze uwolnieni wczoraj w Iraku są cali i zdrowi. Przebywają na terenie czeskiej ambasady w Bagdadzie.
Wiceszef czeskiego MSZ Petr Kolarz powiedział, że do zwolnienia reportera Michala Kubala i operatora Petra Klimy z Czeskiej Telewizji oraz korespondenta Vita Pohanki z Czeskiego Radia przyczyniło się spotkanie czeskiego ambasadora w Bagdadzie z sunnickimi duchownymi.
Kubal opowiadał, że wobec niego i jego kolegów porywacze zachowywali się „bardzo przywoicie”. „Było o tyle dobrze, że nie musieliśmy siedzieć w jakichś podziemiach, ale w pomieszczeniu, które miało okno. Nie byliśmy skrępowani ani nie mieliśmy zawiązanych oczu” – relacjonował. Dodał, że nie było problemów z jedzeniem – zakładnicy dostawali wodę, suchary, jarzyny i owoce. „Uprowadzenie znieśliśmy relatywnie dobrze, bo byliśmy razem i wspieraliśmy się nawzajem” – powiedział Kubal.
Dziennikarze zostali porwani w ubiegłą niedzielę, gdy jechali taksówką z Badgadu do Ammanu, skąd mieli powrócić do Czech.
W Iraku uwolnieni zostali też dwaj Japończycy, porwani w zeszłym tygodniu.