Czereśnia jak dąb
Ponad 100-letnią czereśnię odkrył w
miejscowości Rembiocha w gminie Zbójno nadleśniczy z Golubia-
Dobrzynia podczas kontroli stanu zalesień w okolicy. Nadleśniczy
chce uznania unikatowego drzewa za pomnik przyrody - donoszą
kujawsko-pomorskie "Nowości".
Stuletnie drzewo rośnie w sadzie należącym do rolnika z Rembiochy Wojciecha Kowalskiego. - "Patrząc na drzewo z daleka byłem przekonany, że to jest dąb. Olbrzymia korona zachwycała, więc postanowiłem sprawdzić, co to za okaz" - powiedział gazecie nadleśniczy Zdzisław Werner.
Drzewo okazało się być czereśnią o wysokości około 15 metrów. Ma ponad 80 cm średnicy, 244 cm obwodu i koronę o średnicy około dwudziestu metrów. Jest zdrowe i owocuje. Można szacować, że gdyby zebrano wszystkie owoce, ich waga przekroczyłaby pół tony. Trzeba by jednak mieć podnośnik na ciężarówce. Za duże uznaje się czereśnie, których średnica zbliża się do 40 cm. To drzewo jest dwukrotnie większe - piszą "Nowości".
Obecnie Nadleśnictwo w Golubiu-Dobrzyniu przygotowuje stosowne wnioski, aby czereśnię z Rembiochy uznać za pomnik przyrody. Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody okaz spełnia wszelkie warunki - informuje dziennik.