Czas dostali i zaspali
Audycje w Radiu Łódź, w których partie i organizacje miały agitować za lub przeciwko integracji europejskiej, są gęsto przeplatane muzyką. Nie dlatego, żeby było milej - jedna czwarta tych, którzy chcieli nas przekonywać do swoich racji, nie korzysta z przydzielonego im czasu - pisze "Dziennik Łódzki".
21.05.2003 06:00
"Nie zdążyliśmy z pierwszą audycją, bo informacje o bezpłatnym czasie antenowym dotarły do nas w ostatniej chwili. Ale już wysłaliśmy nasz program, namawiamy do integracji z Unią" - zapewnia Krzysztof Wychowałek z grupy referendalnej Zieloni w Łodzi, działającej w Fundacji Europejskie Centrum Proekologiczne.
Audycji nie dostarczyły też m.in. fundacje - na rzecz Wzajemnego Poszanowania Narodów Ankra oraz Unia & Polska, Stowarzyszenie Praw i Wolności Studentów SOS i Stowarzyszenie Patriotyczne Wola Bemowo.
O czas w publicznych mediach wystąpiło do Państwowej Komisji Wyborczej ogółem 88 partii, stowarzyszeń i fundacji. W Radiu Łódź każda z 34 organizacji, które tu się zarejestrowały, dostała do swojej dyspozycji ponad 35 minut. Ich audycje miały być emitowane w 5-minutowych odcinkach. 8 ugrupowań się nie zgłosiło. W ich czasie antenowym słychać muzykę.
Ugrupowaniom politycznym bardziej zależy na telewizji - z audycjami do Łódzkiego Ośrodka Telewizyjnego nie zgłosiło się 5 z 40 organizacji, które wyraziły chęć wystąpienia w kampanii referendalnej. (mk)