Słowa duchownego nie były przypadkowe. Całe nabożeństwo odprawiane było przez klownów. Także sam ks. Cooper przebrany był za klowna i tak też przewodniczył Eucharystii. Uczmy się Bożej głupoty – apelował duchowny, powołując się na fragment z 1. Listu ap. Pawła do Koryntian.
Jeszcze przed rozpoczęciem mszy wielu episkopalian oburzało się na wynalazki rektora Coopera. Nowojorska prasa z ironią odniosła się do cyrkowej inscenizacji w kościele. Nabożeństwo wpisuje się w popularny w łonie anglikanizmu ruch emerging churches, który stara się nie tylko połączyć tradycyjną liturgię z nowatorstwem, lecz także nie unika inicjatyw kontrowersyjnych.
Źródło artykułu: WP Wiadomości
