Ćwiartka na pamiątkę
Z łódzkich sklepów znika popularna ćwiartka. Nie tylko dlatego, że zgodnie z unijnymi wymaganiami trzeba ją zastąpić butelkami o pojemności 0,2 l.
18.06.2004 | aktual.: 18.06.2004 08:16
Łodzianie wykupują ćwiartki na pamiątkę.Jednej z najtańszych wódek za 8,79 zł już nie można kupić. W sklepach kończą się również zapasy tych najdroższych, po około 12 zł za buteleczkę.
– Błyskawicznie schodzi nam wódka w ćwiartkach – mówi sprzedawca w sklepie przy ul. Wólczańskiej. – Klienci zaczęli pytać o wódeczkę w ozdobnych butelkach. Ćwiartka zawsze dobrze się sprzedawała, ale takiego popytu jak teraz, to nie pamiętam.
– Jak to tak będzie bez ćwiartki? Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić – martwi się klient Janusz Sieczkowski. – To była taka akuratna buteleczka. Muszę sobie zostawić na pamiątkę.
Klientów, którym żal rozstawać się z kultową ćwiartką jest więcej. Jedni kupują swój ulubiony gatunek wódki, inni proszą o te w ładnych opakowaniach.
– Schowam do barku i niech stoi – mówi elegancko ubrana kobieta.
– W naszych magazynach zostały już tylko resztki z tej pojemności – mówi Ryszard Wolny, pracownik łódzkiego "Polmosu". – Nie wiem, czy poza "żołądkówką" coś jeszcze mamy. Dochodzą mnie słuchy z działu sprzedaży, że ciągle pojawiają się pytania hurtowników o ćwiartki.
Od 1 maja tego roku producentom nie wolno już nalewać alkoholu do butelek 250-mililitrowych. W Unii Europejskiej obowiązują jednakowe pojemności i musieliśmy się do tego przystosować. Ćwiartki wolno sprzedawać tylko do końca tego roku.
(alp)