Córka striptizerki może wrócić do przedszkola
Do przedszkola w Sacramento może
powrócić pięcioletnia dziewczynka, którą usunięto tydzień temu,
kiedy okazało się, że jej mama jest striptizerką. Jej matka
musiała jednak obiecać, że poszuka sobie innego zajęcia.
20.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Kiedy chrześcijańska organizacja Assembly of God, prowadząca przedszkole i szkołę, dowiedziała się o profesji 24-letniej Christiny Silvas, uznano, że wśród przedszkolaków nie ma miejsca dla dziecka osoby uprawiającej "grzeszny" zawód.
Christina, samotnie wychowująca córkę, powiedziała gazecie "Sacramento Bee", że zgodziła się tańczyć nago, by m.in. mieć środki na opłacanie przedszkola córeczki, które kosztuje 400 dolarów miesięcznie.
Teraz Christina Silvas kończy ze striptizem. Rozpatruje właśnie różne oferty innej pracy, które otrzymała, kiedy sprawa jej córeczki trafiła do mediów. Zastrzegła jednak, że jeśli nie znajdzie niczego odpowiedniego, wróci do tańczenia nago.
Przywrócona w prawach przedszkolaka dziewczynka nie będzie kontynuowała edukacji w szkole prowadzonej przez Assembly of God. Jej matka chce poszukać innej szkoły, takiej, która więcej wagi przywiązuje do dobra dzieci. (and)