Co znaczy słowo "eutanazja"?
Blisko połowa Polaków (48%) uważa, że
polskie prawo winno zezwalać na bezbolesne skracanie życia
nieuleczalnie chorych osób, których cierpieniom nie można ulżyć,
natomiast 37% badanych jest temu przeciwna. Jednocześnie, gdy
w pytaniu pojawia się wprost słowo "eutanazja" 48%
respondentów wyraża dla niej sprzeciw, a popiera ją 35% -
wynika z najnowszego sondażu CBOS.
09.06.2005 | aktual.: 09.06.2005 17:24
Badanie wskazuje, że 6% Polaków nie wie, czym jest eutanazja, a termin ten - według CBOS - w powszechnym odczuciu wzbudza negatywne emocje. "Stąd poparcie dla eutanazji, jeżeli pytamy o nią wprost, nie wyjaśniając tego pojęcia, jest znacznie niższe, niż gdy badamy poziom jej akceptacji stosując opisową definicję, a zwłaszcza gdy pytamy o stosunek respondentów do konkretnych działań eutanatycznych w sytuacji terminalnej" - czytamy w sondażu.
Akceptacja działań eutanatycznych jest nieznacznie większa, jeśli dotyczą one osób nieświadomych, mających uszkodzony mózg, czy wymagających specjalistycznej aparatury w celu podtrzymywania życia (dopuszcza ją 55%, przeciw jest 29%), niż w przypadku osób, które bardzo cierpią i świadomie proszą o przyspieszenie ich śmierci (dopuszcza ją 51%, przeciw jest 37%
Natomiast w przypadku gdy uszkodzony jest płód i pewne jest, że dziecko urodzi się z nieuleczalnymi wadami, przerwanie ciąży dopuszcza 63% badanych, przeciwnych takiemu rozwiązaniu jest 23%.
Niepodtrzymywanie życia wcześniaków, u których stwierdzono nieodwracalne schorzenie, sprawiające, że nie będą one mogły funkcjonować bez użycia specjalistycznej aparatury dopuszcza 54% badanych, przeciwnych jest 26%.
Najmniejsze przyzwolenie (44%) istnieje dla bezbolesnego zakończenia życia noworodków z ciężkimi uszkodzeniami ciała lub mózgu, utrudniającymi prawidłowy ich rozwój, gdy rodzice wyrażają wolę przyspieszenia takiej śmierci. Za niedopuszczalne uważa je 33% badanych.
Akceptacja działań zmierzających do skracania życia nieuleczalnie chorym znajdującym się w fazie terminalnej, jak również poparcie dla eutanazji i przyzwolenie na jej legalizację jest z reguły największe wśród najmłodszych ankietowanych - do 24. roku życia, częściej mężczyzn niż kobiet, mieszkańców największych miast oraz badanych deklarujących centrowe i lewicowe poglądy polityczne.
Jednak w największym stopniu poparcie to różnicuje religijność respondentów mierzona częstością praktyk religijnych - wśród osób, które deklarują, że kilka razy w tygodniu uczestniczą w takich praktykach jest 74% przeciwników eutanazji, a 15% jej zwolenników.
Przeciwnicy eutanazji przeważają również wśród osób z wyższym wykształceniem.
Według CBOS, od 1999 roku poparcie dla legalizacji eutanazji w Polsce utrzymuje się na stabilnym poziomie i oscyluje wokół 50%. Również odsetek przeciwników takiego rozwiązania nie zmienia się istotnie, wahając się od 36 do 39 proc.
Badanie przeprowadzono w dniach 6-9 maja 2005 roku, na reprezentatywnej, losowej próbie 1052 dorosłych Polaków.