Co było przyczyną nocnej masakry?
Trzy miesiące temu blisko miejsca wypadku włączono tymczasową zwrotnicę, na której krzyżują się pociągi - donosi "Rzeczpospolita".
Według ustaleń gazety zwrotnica, która zmieniła prawidłowy tor ruchu "Matejce", niedawno została zamontowana na posterunku Sprowa, czyli wsi położonej najbliżej od miejsca katastrofy.
Posterunek Sprowa też jest nowy. Utworzony ok. trzech miesięcy temu. Miał usprawniać ruch w dwóch kierunkach i dzięki zwrotnicy skracać czas postojów pociągów podczas remontów torów - czytamy w "Rzeczpospolitej".
W rozmowie z gazetą maszynista Bogdan Marszałek mówi, że wcześniej był posterunek Węgrzynów, który zlikwidowano.Tory między Starzynami a Sprowem są nowe ale system sterowania ruchem kolejowym jest cały czas dopracowywany - tak twierdzi część maszynistów.
Maszyniści jeżdżący przez zmodernizowaną trasę Kozłów – Starzyny nie wiedzą, kto odpowiada za kierowanie ruchem: czy dyżury Sprowa, czy też np. Kozłowa. – To ustali komisja – mówią w rozmowie dziennikiem.
Nad wyjaśnianiem okoliczności tragedii pod Szczekocinami pracuje Komisja Badania Wypadków Kolejowych przy ministrze transportu. Wyjaśnienie przyczyn może potrwać nawet kilka miesięcy.
W sobotę wieczorem w pobliżu Szczekocin k. Zawiercia - na zjeździe z Centralnej Magistrali Kolejowej w kierunku Krakowa - zderzyły się czołowo pociągi TLK "Brzechwa" z Przemyśla do Warszawy Wschodniej i Interregio "Jan Matejko" relacji Warszawa Wsch. - Kraków Główny. Pociąg Warszawa-Kraków wjechał na tor, po którym z naprzeciwka poruszał się pociąg Przemyśl-Warszawa. Oba składy miały razem 11 wagonów. Zginęło 16 osób, a 57 zostało rannych.