Co buduje Unia Wolności?
Całe moje doświadczenie z demokracji
pokazuje, że pierwsi, którzy się wycofują z życia politycznego, to
są ludzie przyzwoici, powiedział "Trybunie" przewodniczący Unii
Wolności Władysław Frasyniuk.
21.02.2005 | aktual.: 21.02.2005 07:27
Polityk powołał się na badania, które pokazują, że polskie społeczeństwo ma zdolność do współpracy mniejszą niż społeczeństwo chorwackie, które przeżyło wojnę domową. Chociaż w Polsce nie było wojny, ludzie zamknęli się we własnych domach i nie chcą ze sobą współpracować, twierdzi Frasyniuk.
Zapytany co buduje UW: partię, koalicję, komitet wyborczy, odpowiedział: - w demokracjach tylko partie tak naprawdę mają wpływ na to, co się dzieje w społeczeństwie. Dlatego chcielibyśmy zbudować nową partię polityczną. Chcemy to wszystko co jest pozytywne w tradycji Unii Demokratycznej, Unii Wolności przenieść do tej nowej formacji. Ma ona odpowiadać naszym poglądom, poglądom ludzi, którzy funkcjonowali w opozycji demokratycznej. Mam wrażenie, że dzisiaj społeczeństwo też jest w demokratycznej opozycji wobec tego, co się dzieje w parlamencie.
Sytuacja, w której UW buduje nową partię z byłymi politykami Akcji Wyborczej Solidarność jest mało przejrzysta - drąży "Trybuna".
- To nieporozumienie, padła odpowiedź. Dość łatwo przykleja się dziś kalki. Janusz Steinhoff nie jest twarzą AWS. To prawda, że po podpisaniu listu przez Steinhoffa pokazało się wielu polityków dawnego AWS. Być może ci politycy nie zrozumieli naszej oferty. To nie jest oferta dla tych wszystkich, którzy nie znaleźli się w parlamencie. To nie jest oferta, w której chodzi o to, jak szybciej i łatwiej zostać posłem. To jest oferta dla ludzi, którzy podobnie myślą o Polsce.(PAP)
Więcej: Trybuna - Wkrótce zaskoczymy