Clinton nie chce być prezydentem
Hillary Clinton - była Pierwsza Dama USA a dziś demokratyczna senator ze stanu Nowy Jork - zdementowała kategorycznie pogłoski jakoby zamierzała ubiegać się o urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych w wyborach w 2008 roku.
W poniedziałek w księgarniach amerykańskich ukazać się mają szeroko cytowane już przez prasę pamiętniki pani Clinton, zatytułowane "Living History" (Żywa historia). Właśnie w wywiadach prasowych, udzielanych przy tej okazji, Hillary Clinton zaprzeczyła jakoby miała zabiegać o fotel w Białym Domu.
Wcześniej komentatorzy uważali, że opublikowane w pamiętnikach wyznania pani Hillary Clinton - w tym na temat afer miłosnych jej męża - są przygotowaniem do jej ewentualnej kandydatury na prezydenta w wyborach w 2008 lub w 2012 roku. Według sondaży, Hillary Clinton miałaby już w przyszłorocznych wyborach największe szanse na nominację prezydencką, posiadając większe poparcie w swej partii niż wszystkich pozostałych dziewięcioro pretendentów do Białego Domu. W wyborach w 2004 r. nie zamierza jednak startować. Panuje opinia, że żaden z Demokratów nie wygra z prezydentem Bushem.