Cierpienie Rogu Afryki
Głodu już nie ma, ale wciąż stan klęski humanitarnej
Najmniejsi skazani na potworne cierpienie - zdjęcia
Kilka milionów ludzi znalazło się na skraju śmierci głodowej, gdy w ubiegłym roku nastąpiło apogeum suszy, która dotknęła Róg Afryki. Teraz ONZ ogłosiło, że dzięki międzynarodowej pomocy i lepszym zbiorom udało się ograniczyć głód, ale wciąż utrzymuje się stan klęski humanitarnej.
Najbardziej narażone z powodu niedożywienia były dzieci. Świat obiegły zdjęcia cierpiących. Szczególnie dramatyczna sytuacja była w Somalii, której ludność zmagała się nie tylko z głodem, ale i toczącą się rebelią. Kraj ten uznaje się za upadły, ponieważ struktury państwa nie mogą sprawnie funkcjonować z powodu toczących się od lat wojen.
Organizacje pomocowe zbierały fundusze, by wysłać żywność do Afryki. Według ostatniego komunikatu ONZ, w pięciostopniowej skali, gdzie najwyższy stopień oznacza klęskę głodu, obecną sytuacji w Somalii oceniono na stopień czwarty - klęskę humanitarną. Mimo to nadal 2 mln Somalijczyków, jedną trzecią ludności, dotyka kryzys żywnościowy.
(wp.pl, PAP / mp)
Klęska humanitarna
Najdłuższa od ponad pół wieku susza wypaliła somalijską ziemię. Brak wody i pastwisk doprowadził do padania zwierząt hodowlanych. Ostatecznie także ludzie nie mieli co jeść. Wielu z nich zdecydowało się na mordercza wędrówkę do Kenii czy Etiopii, gdzie szukali pomocy w obozach dla uchodźców.
Czytaj więcej: Takiej tragedii świat jeszcze nie widział.
Klęska humanitarna
W lipcu ubiegłego roku ONZ ogłosił w regionie klęskę głodu. Głód zdefiniowano jako stan, kiedy dwie osoby dorosłe lub czworo dzieci na 10 tys. ludzi umiera z głodu każdego dnia, a jedna trzecia dzieci cierpi na ostre niedożywienie.
Klęska humanitarna
Podróż do obozów dla uchodźców często okazywała się zbyt wyczerpująca dla niedożywionych dzieci. Jednocześnie organizacje humanitarne miały trudności z dostarczeniem pomocy do samej Somalii ze względu na bezpieczeństwo. Od ponad dwóch dekad krajem targają konflikty, część regionów znajduje się pod kontrolą islamskich radykałów z Al-Szabaab.
Czytaj więcej: Głód, rządy fanatyków i wojny - to kraina śmierci.
Klęska humanitarna
Międzynarodowemu Komitetowi Czerwonego Krzyża jako jednej z nielicznych agencji udawało się wspieranie głodujących Somalijczyków w kraju. Niedawno jednak islamscy rebelianci nakazali organizacji zakończenie działalności. Według Al-Szabaab MKCK "zdradził ich zaufanie" - dostarczał zginął żywność i niesłusznie oskarżył rebeliantów o blokowanie dostaw.
Klęska humanitarna
W odwecie islamiści "spalili ok. 2 tys. metrów sześciennych przeterminowanych racji żywnościowych" - jak poinformowali. MKCK wstrzymał pomoc żywnościową w połowie stycznia, podając, że lokalne władze od połowy grudnia blokują dostawy do regionów Dolne Szebeli i Galgadud. Według ONZ Dolne Szebeli nadal jest dotknięte klęską głodu.
Czytaj więcej: Islamiści odcięli od pomocy ponad milion głodujących.
Klęska humanitarna
Pomimo wstrzymania pomocy żywnościowej MKCK kontynuuje działalność prozdrowotną w regionach kontrolowanych przez islamistów, a także prowadzi programy dostępu do wody pitnej.
W ubiegłym roku w somalijskiej stolicy, Mogadiszu, wybuchła epidemia cholery. Przenoszona przez skażoną wodę i jedzenie choroba w ciągu zaledwie kilku godzin może doprowadzić do śmierci z odwodnienia.
Klęska humanitarna
Obecnie ONZ cofnęło piąty stopień zagrożenia dla Somalii z klęski głodu na klęskę humanitarną. Kraj ten nadal boryka się z innymi problemami, m.in. islamską rebelią. Na wybrzeżu natomiast działają grupy piratów. Centralne władze sprawują kontrolę tylko nad częścią terytoriów państwa. Somalię uznaje się za kraj upadły.
(wp.pl, PAP / mp)