Ciągle ssie kasę

Zbigniew Wróbel (52 l.) od trzech tygodni
nie jest już prezesem PKN Orlen. Okazuje się jednak, że nic nie
stoi na przeszkodzie, by z ramienia tego koncernu paliwowego
ciągle zasiadał we władzach spółki Polkomtel. I zarabiał 16 tys.
zł miesięcznie! - informuje "Super Express".

20.08.2004 07:05

Wszystko dlatego, że PKN Orlen jest udziałowcem firmy Polkomtel, czyli po prostu dobrze wszystkim znanych komórek Plus GSM. Kiedy Wróbel został szefem koncernu, dostał również zarezerwowany dla Orlenu stołek w radzie nadzorczej spółki. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, do pensji prezesa Orlenu (ok. 200 tys. zł) dorabiał dodatkowo co najmniej 16 tys. zł miesięcznie - piszą dziennikarze "Super Expressu".

Od niebotycznej pensji w Orlenie Wróbel już został odcięty, choć czeka go jeszcze w korzystnym dla niego wariancie nawet sześciomilionowa odprawa. Pępowina z Polkomtelem nie została jednak odcięta. Jak długo może to jeszcze potrwać? Choćby do marca 2005 r. Z rady nadzorczej Wróbla może bowiem odwołać tylko zgromadzenie akcjonariuszy spółki. To zaś ma się zebrać właśnie w marcu - wyjaśnia gazeta.

Wróbel wszedł do firmy Polkomtel teoretycznie po to, by pilnować tam interesów Orlenu. A jest czego, bo koncern ma w operatorze komórek prawie 20 proc. udziałów o wartości ok. 390 mln zł! Teraz nie wiadomo, czego pilnuje Wróbel. Dlaczego bowiem miałby dbać o interesy PKN Orlen, skoro nie ma już z nim nic wspólnego? - pisze dziennik.

Z nieoficjalnych informacji "Super Expressu" wynika, że rada nadzorcza Orlenu otworzyła jeden z sejfów w firmie. Znalazła w nim kontrakt menedżerski następcy Wróbla, Jacka Walczykowskiego (50 l.). "Wynika z niej, że po odwołaniu Walczykowski ma prawo do odszkodowania. Wysokość uzależniona jest od czasu pracy. Prezesem Orlenu był zaledwie kilkanaście dni, mimo to może liczyć na 200- 300 tys. zł odprawy. Rada nadzorcza ma zamiar dokładnie przyjrzeć się tej umowie i sprawdzić, czy została podpisana zgodnie z prawem" - czytamy na łamach "Super Expressu". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)