PolitykaChytry plan Janusza Palikota

Chytry plan Janusza Palikota

Jest furtka, która pozwoli Januszowi Palikotowi włożyć grube miliony w zbudowanie własnego ugrupowania. Jeśli plan wypali, jest bardzo prawdopodobne, że partia lubelskiego posła dostanie się do sejmu. Jednak czy politykowi wystarczy pieniędzy? - zastanawia się tygodnik "Newsweek".

Chytry plan Janusza Palikota
Źródło zdjęć: © WP.PL

11.10.2010 | aktual.: 11.10.2010 11:51

Dla swojego ugrupowania Palikot stworzył biznesplan. Wyczuł niszę rynkową, znalazł chętnych do pracy i wyznaczył termin uzyskania rentowności. Teraz liczy kasę - pisze gazeta.

Tygodnik podkreśla, że jednym z atutów Palikota, który może pozwolić mu odnieść sukces w polityce, jest jego majątek. Nie wiadomo jednak jak dużymi pieniędzmi dysponuje poseł, bo na podstawie jego oświadczenia majątkowego trudno to oszacować. "Newsweek" sugeruje, że jest to co najmniej kilkanaście milionów złotych, a może nawet kilkadziesiąt.

Pieniądze są dla Palikota ważnym narzędziem w polityce i zawsze dawały mu swobodę politycznych ruchów i niezależność od partyjnych liderów. Wiele także wskazuje na to, że sporo wydał na własną kampanię do sejmu w 2005 r. Prokuratura podejrzewa, że Palikot łamał przy tym prawo, choć nic mu nie udowodniono - czytamy w gazecie.

Tygodnik przewiduje, że pewnie i tym razem lubelski poseł szykuje finansowe triki, które mają mu pomóc zbudować partię. Prawo jest restrykcyjne i ogranicza finansowanie partii z prywatnych pieniędzy. Jednak biznesmen znalazł na to sposób, decydując się najpierw utworzyć stowarzyszenie, w którym w przeciwieństwie do fundacji czy partii, kontrola państwa nad kasą jest stosunkowo niewielka.

Palikot zdaje sobie sprawę, że bez dużych i legalnych - a więc państwowych - pieniędzy może rzucać wyzwanie PO czy SLD tylko werbalnie - czytamy w "Newsweeku". Dlatego najprawdopodobniej przed wyborami stowarzyszenie będzie musiało przekształcić się w partię polityczną, bo tylko tak ugrupowanie będzie mogło dostawać państwowe dotacje, jeśli wejdzie do sejmu.

Plan polega na tym, że za swoje miliony Palikot będzie promował stowarzyszenie, a równolegle utworzy partię o identycznej lub podobnej nazwie, i wprowadzi ją do sejmu pod szyldem wypromowanego w mediach stowarzyszenia - podkreśla "Newsweek".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (190)