Chwile grozy w autobusie!
Chwile grozy przeżyli wczoraj pasażerowie podróżujący autobusem linii 70A. Zablokowała się kierownica.
31.08.2005 | aktual.: 31.08.2005 08:29
Około godz. 14.30 kierowca przegubowego Ikarusa skręcał w lewo z ul. Broniewskiego w ul. Tatrzańską. Nagle na środku skrzyżowania zablokowała się kierownica. Autobus przejechał na przeciwległy pas ruchu i wyhamował tuż przed chodnikiem zapełnionym przechodniami.
– Zamarłam z przerażenia, bo jechał wprost na mnie – mówi Jadwiga Morawska, sprzedająca lody. – Widziałam, że kierowca mocuje się z kierownicą i nic nie może zrobić.
W autobusie było kilkudziesięciu pasażerów. Przechodnie uciekali w popłochu.
– Jest coraz gorzej – mówią mechanicy łódzkiego MPK. – Z zajezdni wyjeżdżają niesprawne wozy, bo innych po prostu nie ma.
Po raz kolejny niewiele brakowało, by na ulicach Łodzi doszło do tragedii z udziałem wielu pasażerów MPK. Znów się udało. Ile razy można jednak liczyć na szczęście?
Policjanci z łódzkiej drogówki po ostatniej kontroli autobusów, która wykazała szereg nieprawidłowości, zapowiedzieli, że będą je systematycznie kontrolować. Chyba nadszedł już czas, by dokładnie przyjrzeli się taborowi.