Chwała przemytnikom
Tadeusz Mosz w felietonie zamieszczonym na
łamach gazety giełdowej "Parkiet", pragnie podziękować
przybyszom, jako tym, którzy także w jakiejś mierze przyczyniają
się do wzrostu gospodarczego, jaki w ostatnich dniach z takim
entuzjazmem odnotowują rządzący, a z nimi czołowe media.
24.04.2004 07:50
Autor felietonu podkreśla, że pesymiści zwracają jednak uwagę, że wzrost ten jest konsekwencją przyrostu produkcji przemysłowej i eksportu. Na razie nie widać nowych inwestycji, zatem co to za wzrost bez nowych miejsc pracy? - narzekają.
Tak czy owak - wskaźniki idą w górę, także przy udziale wschodniego gościa, który mówi o sobie w trzeciej osobie per Jantek. Tak więc Jantek zarabia na pracach dorywczych - zauważa autor felietonu.
Potem Jantek idzie do supermarketu i kupuje towar. Ostatnio tanie wiertarki, sztuk 32. Pakuje je do bagażnika autobusu trasy międzynarodowej, ruszającego spod Dworca Zachodniego. Na granicy Jantek zgłasza swoje wiertarki polskiej kontroli celnej, po to by dostać zwrot podatku VAT, z czego bardzo się cieszy. "Co za cuda, powiada - Polacy nawet mu dopłacają do jego własnego towaru, jeśli tylko zdecyduje się na wywóz" - pisze Tadeusz Mosz na łamach "Parkietu".
Podkreśla jednocześnie, aby nie gardzić Jantkami. "Kiedyś my, teraz oni". Autor felietonu zwraca się też z apelem o szacunek dla takich przemytników, a raczej "eksporterów ręcznych". (PAP)