PolskaChwała Jelcynowi!

Chwała Jelcynowi!

Odchodzą wielcy ludzie swoich czasów. Ludzie, którzy otwierali przed innymi nowe czasy. Dziś chylę czoło przed Prezydentem Borysem Jelcynem. Przed Jelcynem politykiem, mężem stanu. Przed Jelcynem człowiekiem, którego los nie oszczędzał.

Chwała Jelcynowi!
Źródło zdjęć: © AFP

25.04.2007 | aktual.: 26.04.2007 11:49

Zasługi Borysa Jelcyna są niezaprzeczalne dla nas, Polaków, dla tej części Europy, dla całej Europy i świata. Tak naprawdę to on rozmontował Związek Radziecki, podpisując w 1991 r. z przywódcami Białorusi i Ukrainy porozumienie o likwidacji ZSRR. I nie bał się oznajmić tego Gorbaczowowi. Ten mało nie dostał zawału. Nikt inny nie potrafiłby, i przede wszystkim nie miałby odwagi tego zrobić. Rzucić partyjną legitymacją w tamtych czasach też nie. Był pierwszym rosyjskim przywódcą, który złożył kwiaty w Katyniu. My, Polacy, jesteśmy wrażliwi na symbole. On musiał to rozumieć.

To był bardzo konkretny człowiek, nie lubił gadulstwa. Był demokratą, ale kiedy widział, że demokracja błądzi, że jest marnotrawiona, nie zawahał się rozwiązać parlamentu i nawet użyć siły. Co ważne, a nie częste w polityce, dał się jednak przekonywać, przyjmował argumenty. Tylko sposobem i argumentami bez wyjścia mogłem z nim załatwić nasze wejście do NATO czy wyprowadzenie wojsk sowieckich. Był w tych tematach twardym negocjatorem. W końcu, tak na chłopski rozum, dał się przekonać, a jak już obiecał mi publiczną zgodę na nasze wejście do NATO, to słowa dotrzymał, wbrew wszystkim. Znów wielu naraził na zawał. I wcale cała rzecz i nasz sukces nie był w ilości wypitego alkoholu. To nie miało znaczenia, wcale go nie upiłem, jak się mówiło. On chyba wyczuł intuicyjnie, że musi się zgodzić, że taka jest dziejowa konieczność. I co z tego, że Prezydent Jelcyn miał słabość do alkoholu. Niech to tylko uświadamia, jak polityka, a zwłaszcza prezydentura to niewdzięczna robota. Człowiek musi znaleźć jakieś ukojenie,
chwile zapomnienia. Alkohol daje takie chwilowe, ale złudne wytchnienie. Każdemu łatwo popaść w nałóg i słabości. To z perspektywy historii, dokonań, nie ma znaczenia. Każdy jest człowiekiem. Różnie sobie ze słabą naturą radzimy. Innych błędów, z gruntu politycznych, też pewnie się nie ustrzegł. Ale nie popełnia błędów, ten, kto nic nie robi.

Planowałem jeszcze spotkać się z Prezydentem Jelcynem. Ciągle mi się wydawało, że jeszcze zdążę, że przyjdzie właściwy, spokojniejszy czas. Czas uciekł. A ja chciałem z nim porozmawiać z perspektywy lat o tych jego i naszych czasach. To za jego czasów i za jego przyczyną zrobiliśmy wielki skok wolnościowy i cywilizacyjny. Skok do nowej obecnej epoki. Dziś widać, jaką miał intuicję polityczną, jak w wielu sprawach, decyzjach wyprzedzał innych, myślał do przodu. Nie bał się krytyki, kpił z niej, robił swoje. Nie kalkulował, chociaż był wytrawnym strategiem. Był wielkim, silnym politykiem. Był człowiekiem z krwi i kości.

Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie....

Prezydent Lech Wałęsa dla Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)