Chomik przyjacielem grzechotnika
W tokijskim ogrodzie zoologicznym Mutsugoro
Okoku doszło do zadzierzgnięcia bardzo nietypowej przyjaźni. Z
chomikiem karłowatym zaprzyjaźnił się... grzechotnik.
18.01.2006 | aktual.: 18.01.2006 12:22
Chomik nazywa się Gohan - co po japońsku znaczy "posiłek", ma ok. 9 cm długości. Jego przyjaciel, grzechotnik Aochan, ma 120 cm.
Opiekunowie zwierząt w październiku Aochanowi, który nie chciał jeść mrożonych myszy, postanowili podać coś bardziej atrakcyjnego - żywego chomika. Ale zamiast żywy posiłek połknąć, jak mają to węże w zwyczaju, Aochan zaprzyjaźnił się z chomikiem. I według karmiciela Kazuya Yamamoto, od tego czasu wąż i jego "posiłek" zgodnie żyją sobie w terrarium.
Nigdy nic podobnego nie widziałem. Czasem Gohan nawet włazi na grzechotnika i ucina sobie drzemkę na jego grzbiecie - powiedział Yamamoto. - I co więcej, wydaje się, że grzechotnik bardzo polubił takie towarzystwo.
Nie widać żadnych oznak, aby Aochan, któremu wrócił apetyt na mrożone myszki, miał ochotę pożreć swego towarzysza. Pracownicy zoo, zdumieni takim rozwojem sytuacji, dla żartu nadali chomikowi imię Gohan - chichocze Yamamoto.
W tokijskim zoo przebywa wiele zwierząt udomowionych przez człowieka i prowadzone są programy polegające na obserwowaniu wzajemnych reakcji między zwierzętami różnych gatunków - dodał Yamamoto. Podkreślił jednak, że do zaprzyjaźnienia się grzechotnika z żywym pokarmem doszło "absolutnie przypadkowo".