Choinki pod lupą
W wielu miastach policjanci i
strażnicy miejscy sprawdzają legalność pochodzenia sprzedawanych
choinek. Za handel drzewkami z nielegalnego wyrębu grozi grzywna,
a nawet kara więzienia.
Jak co roku nasi strażnicy kontrolują wszystkie stoiska handlowe, również te z choinkami. Sprawdzają, czy osoby sprzedające drzewka mają pozwolenia na handel w konkretnym miejscu, a także czy posiadają odpowiednie faktury i świadectwa legalności drzewek - powiedział Tomasz Dymko z zespołu prasowego warszawskiej Straży Miejskiej.
Dodał, że jak na razie nie ma sygnałów, że jakieś drzewka pochodzą z nielegalnego wyrębu.
Podobną akcję pod kryptonimem "Choinka" prowadzą m.in. policjanci w Lubuskiem. Jak poinformowało biuro prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp., policjanci wspólnie z pracownikami straży leśnej pod lupę wzięli targowiska oraz miejsca sprzedaży świątecznych drzewek.
Poza tym dodatkowe patrole strażników leśnych i policjantów pojawią się w lasach, by zapobiec nielegalnemu wycinaniu drzewek.
W zależności od wartości drzewka, jego kradzież z lasu może być wykroczeniem, ale może być też przestępstwem, za które Kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.