Nurkowie znaleźli na dnie Białego Dunajca ciało 10-letniego chłopca, który zaginął po południu.
Dziecko wybrało sie na spacer pod opieką swojej 15-letniej siostry. W pewnym momencie chłopiec wpadł do wody. Siostra natychmiast rzuciła się na ratunek, ale dziecko zdążyła porwać woda. Przez kilka godzin poszukiwali go strażacy i nurkowie.