Chlewnia w kurorcie?

Mieszkańcy i władze samorządowe miejscowości
wypoczynkowych w okolicach Koszalina nie chcą u siebie wielkich
ferm tuczników. Tymczasem możliwe jest, że powstanie tam ferma
trzody chlewnej na 7 tys. sztuk. To doprowadziłoby do katastrofy
ekologicznej i ekonomicznej w tym rejonie - pisze "Nasz Dziennik".

05.09.2003 | aktual.: 05.09.2003 06:33

Inwestorzy i władze firmy "Prima" z Czaplinka, spółki-córki amerykańskiej spółki Smithfield, chcą zainstalować hodowlę świń w popegeerowskich oborach we wsi Kleszcze, położonej między Sianowem a nadmorską wypoczynkową miejscowością Łazy.

Mieszkańcy wsi dziś starają się utrzymać z turystyki. Jeśli powstanie tam świńska ferma na 7 tys. sztuk, o turystyce nie ma co marzyć, a i sami mieszkańcy będą musieli się wynieść, bo nikt nie będzie w stanie znieść fetoru gnojowicy unoszącego się nad okolicą - podkreśla gazeta.

"Nasz Dziennik" informuje, że w ubiegłym tygodniu w Kleszczach odbyła się konferencja prasowa z udziałem mieszkańców wsi i władz gminnych, ale inwestorzy, synowie miejscowego radnego Ryszarda Czupajły, nie wzięli udziału w spotkaniu.

Gmina wydała niedoszłym hodowcom decyzję odmowną w sprawie hodowli 7 tys. świń. Bracia Czupajłowie odwołali się jednak do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a to nakazało burmistrzowi ponowne rozpatrzenie sprawy - pisze dziennik. (jask)

Więcej: rel="nofollow">Chlewnia w kurorcie?Chlewnia w kurorcie?

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)