Chleb zdrożeje
Na początku września krakowscy piekarze
podniosą ceny chleba i innych wyrobów mącznych. Jeżeli wzrost cen
mąki nie zostanie opanowany, cena chleba będzie jeszcze wyższa,
zapowiada "Dziennik Polski".
Zbożom zaszkodziło słońce i przede wszystkim ulewne deszcze, które spadły na uprawy przygotowane do zbioru. W wielu przypadkach w polu została ponad połowa plonów. Dlatego oczekiwania rolników są duże - za tonę pszenicy domagają się już 550 zł.
O cenie pieczywa decydują koszty surowca. Zboże ubiegłoroczne kończy się, więc musimy kupować z rynku świeże, które jest niższej jakości. Jeszcze rok temu płaciliśmy 350 złotych za tonę pszenicy, teraz trudno kupić ją za 480 złotych - mówi Lucyna Jędrzejczyk, prezes Polskich Zakładów Zbożowych w Krakowie.
Jeden z naszych dostawców podniósł ceny o 2% w ciągu tygodnia, ubolewa Kazimierz Czekaj, właściciel piekarni "Rafapol" i prezes Jurajskiej Izby Gospodarczej. Nie może być tak, że kilo mąki kosztuje tyle, ile pół kilo chleba. Takich cen nie da się obronić -dodaje piekarz.
Wzrost ceny mąki to powód, którym krakowscy piekarze uzasadniają podniesienie cen wypieków. Około 4 września pieczywo podrożeje w Krakowie o co najmniej 10-15% zapowiada "Dziennik Polski". (PAP)