Chleb zdrożeje

"Gazeta Wyborcza" alarmowała już w marcu, że na przednówku ze zbożem będzie źle. I stało się: rosną ceny zboża, mąki, wkrótce zdrożeje chleb.

O prawdziwej panice mówią dziś piekarze i producenci makaronów. W tym tygodniu mąka zdrożała już o kilkanaście procent, ale nikt nie ma watpliwości, że na tym się nie skończy - zdrożeje o co najmnniej 30% - czytamy w "Gazecie Wyborczej". Najbardziej popularny typ mąki jeszcze w ubiegłym tygodniu piekarze kupowali po 66 groszy za kilogram w poniedziałek już od 75 do 89 groszy.

Młynarze uprzedzają, że w ciągu najbliższego tygodnia mąka prawdopodobnie zdrożeje do 1 złotego za kilogram. Na razie piekarze nie podnieśli cen chleba, ale zrobią to w najbliższych dniach. To oznacza, że najtańszy na rynku chleb pszenno-żytni będzie kosztował nie 1 czy 1,2 złote, ale 1,5 złotych za bochenek.

Bliscy paniki są producenci makaronów. Ci najwięksi mają zawarte z supermarketami kontrakty na dostawy makaronów, a teraz po wzroście cen mąki próbują je negocjować. Na razie bez rezultatów.

O rynku zbóż decyduje sytuacja w hodowli, a tu mamy nadprodukcję świn i drobiu - wyjaśnia "Gazeta Wyborcza". Było więc jasne, że świnie przejedzą znaczna częśc zboża i nadwyżek wcale nie będzie. Teraz rolnicy potwierdzają - zboże zżarły świnie.

A przecież wystarczyło - uważa publicystka gazety Krystyna Naszkowska - by Agencja Rynku Rolnego swoje zapasy zamiast na eksport rzuciła na rynek krajowy. Sama by zarobiła, zyskałby budżet i my wszyscy, bo nie musielibyśmy teraz więcej płacić za wyroby zbożowe.

Urzędnicy Agencji mają dbać o stabilizację na rynkach rolnych, a nie spać za biurkiem. Wyszedł z tego niezły zakalec - konkluduje autorka. (mk)

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)