Deficyt wody jest odczuwalny zwłaszcza na północy i północnym zachodzie, w prowincji Gansu, oraz w regionach autonomicznych Mongolia Wewnętrzna, Xinjiang i Tybet. Na innych terenach jest niewiele lepiej.
Zdaniem ekspertów sytuacja może się jeszcze tylko pogorszyć. Sporadyczne, skąpe opady nie zapowiadają bowiem poprawy.
Prawie 7 mln osób pozostaje bez wody, która jest awaryjnie dowożona z daleka. Kilkadziesiąt hektarów gruntów ornych spisano na straty. Oznacza to roczną stratę w wysokości 50 mln ton ziarna.
Henryk Suchar
Źródło artykułu: 