Chińczyków da się pokonać
Polskie produkty mogą być, i często są bardziej konkurencyjne od tanich wyrobów z Chin. "Rzeczpospolita" pisze, że przykładem mogą być figurki ogrodowe.
23.07.2005 | aktual.: 23.07.2005 09:45
W dzienniku czytamy, że w Chinach pensja minimalna jest dziesięć razy niższa niż w Polsce. Mimo to możliwości konkurowania istnieją - przekonuje Jarosław Sadkowski, dyrektor w produkującej rowery firmie Kross.
Receptą na tanią konkurencję z Azji jest pomysł. Wiedzą to w Nowej Soli, zagłębiu wytwórców krasnali ogrodowych. Polskie gipsowe krasnale, masowo sprzedawane do Niemiec cenowo nie wytrzymują konkurencji z chińskimi, które są nawet sześciokrotnie tańsze. Dlatego zdecydowaliśmy się produkować gipsowe żyrafy i figurki rzeźbione ręcznie - mówi "Rzeczpospolitej" Henryk Bartnicki z firmy Malpol. Według niego, Chińczycy nie są w stanie produkować ozdób podobnej jakości.
Azjatycką konkurencję można też pokonać jej własną bronią, czyli niskimi cenami. Przykładem są polskie firmy odzieżowe, które zlecają szycie ubrań w... Chinach, jednak projektują i sprzedają je w kraju. (IAR)