Rakiety typu SAM chybiły celu i nie wyrządziły żadnych szkód, eksplodując w powietrzu.
Wystrzelono je na kilka godzin przed odlotem z Bagdadu amerykańskiego ministra obrony Donalda Rumsfelda - poinformował późnym wieczorem jego asystent Lawrence DiRita.
Rumsfeld przybył do Iraku z nieoczekiwaną wizytą i spędził w tym kraju trzy dni, wizytując m.in. obozy wojskowe, w tym obóz zamieszkiwany przez Polaków.
Źródło artykułu: 