Chcieli okraść polskich strażaków
Polski strażak w Czechach podczas wypompowywania wody z jednej z zalanych wsi (PAP)
Polscy strażacy pracujuący w Czechach przepędzili dwóch złodziei, którzy próbowali ukraść kanistry z ropą. Teraz miejsce pracy Polaków zabezpiecza czeska policja.
25.08.2002 | aktual.: 25.08.2002 15:45
"Pracowaliśmy przy pompie, kiedy kolega zauważył, że jakiś dwóch mężczyzn pobiegło do zapasowych kanistrów z ropą. Chwycili je i zaczęli uciekać" - opowiedział jeden ze strażaków. Polacy ruszyli w pogoń za złodziejami, którzy po przebiegnięciu kilkuset metrów porzucili kanistry i uciekli.
To pierwszy taki incydent podczas pracy polskiej ekipy. Oburzeni i zdenerwowani są mieszkańcy Terezina, gdzie pracuje blisko 80 Polaków. "Gdybym dorwał tych (...). Dla niektórych nic nie jest święte, niczego nie potrafią uszanować" - powiedział jeden z mieszkańców miasteczka.
O zdarzeniu Polacy powiadomili stronę czeską. Przyjechała policja, która pilnuje, by incydent się nie powtórzył.