Chciał przemycić 1138 paczek papierosów
Bardzo pracowitą dobę mają za sobą celnicy z Medyki - ujawniono dwadzieścia dwie próby przemytu, co daje statystycznie jedno ujawnienie na godzinę pracy. Całkiem niezła średnia, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że dwa z owych dwudziestu dwóch ujawnień wymagały sporego nakładu pracy. W samochodzie jednego z kierowców celnicy znaleźli 1138 paczek papierosów.
09.08.2010 | aktual.: 10.08.2010 11:55
O zajęcie dla celników zadbał najpierw Viktor B. ze Lwowa, który w swoim mercedesie ukrył dziewięćset siedemdziesiąt osiem paczek Calssic’ów, Primy i Bonda, umieszczając je w przednich nadkolach, za tylnymi światłami oraz w słupkach bocznych. Jeszcze dobrze nie obeschły pieczątki na dokumentacji karnej skarbowej Ukraińca, a już w kolejce czekał mieszkaniec jednej z podprzemyskich wsi.
Tym razem, podczas szczegółowej kontroli nissana kierowanego przez Mariusza P., ujawniono 1138 papierosów marki LD i Jin Ling, które znajdowały się w podszybiu, tunelu, zbiorniku paliwa oraz w tylnych nadkolach.
Kilka godzin ciężkiej pracy wymagało wyjęcie wszystkich ukrytych papierosów. Wobec tak oczywistych dowodów obaj panowie przyznali się do ukrycia przemytu i dobrowolnie poddali się odpowiedzialności karnej. Urząd Celny w Przemyślu odnotował również sukces finansowy, gdyż kwoty wpłacone przez podejrzanych z tytułu wymierzonych kar grzywny wyniosły łącznie ponad dwadzieścia jeden tysięcy złotych, podczas gdy nielegalne wprowadzenia papierosów na krajowy rynek kosztowałoby Skarb Państwa prawie trzydzieści tysięcy złotych.
Funkcjonariusze z Medyki z niezmąconym spokojem kontynuowali weekendowe zajęcia, do ujawnień sobotnich dokładając jeszcze czternaście przemytów udaremnionych w niedzielę. W stresie byli tylko ci, którym ukryte papierosy odbierano, obciążając dodatkową karą pieniężną, przewidzianą w kodeksie karnym skarbowym. Jeszcze jeden dowód, że palenie szkodzi.
Polecamy w wydaniu internetowym: www.przemysl.naszemiasto.pl
NaSygnale.pl: Krwawa jatka na osiedlu - pociął nożem trójkę znajomych