Chciał polatać i spadł
Boleśnie dla 37-letniego mieszkańca Kostrzyna nad Odrą (Lubuskie) zakończył się lot paralotnią. Mężczyzna z poważnymi obrażeniami, w tym złamanym kręgosłupem, przebywa w szpitalu w Gorzowie, jest w stanie ciężkim - poinformował Jarosław Chojnacki ze słubickiej policji.
05.11.2003 16:15
Mężczyzna, aby polatać, a przede wszystkim najpierw wzbić się w powietrze, pojechał w okolice oddalonej kilkanaście kilometrów od Kostrzyna Górzycy - miejscowości, wokół której jest sporo wysokich wzniesień.
"Z jego krótkiej relacji złożonej policjantom wynika, że spadł na ziemię, kiedy uderzył w niego silny powiew wiatru. Miał dużo szczęścia, że udało mu się przeżyć, nie tylko z uwagi na upadek bowiem przez kilka godzin leżał na ziemi i w momencie znalezienia go, był już mocno wyziębiony" - powiedział Chojnacki.
Człowieka leżącego na polu znaleźli ojciec z synem, którzy przyjechali w tę okolicę z psem na spacer. Był to prawdziwy przypadek, gdyż do wypadku doszło daleko od najbliższych zabudować, a pagórkowaty teren uniemożliwiał jego dostrzeżenie z większej odległości.(iza)