Chcemy 51% poparcia - twierdzi Lepper
Wyniki sondażu "Rzeczpospolitej" świadczą o tym, że ludzie mają coraz większą świadomość tego, że "oni już byli, już rządzili, że mogli to, co dziś przedstawiają, zrealizować" - uważa lider Samoobrony Andrzej Lepper.
Sondaż opublikowany przez "Rz" pokazuje, że Platforma Obywatelska może liczyć na 26% poparcia (2 pkt. mniej niż w lutym). Samoobrona na 24% (wzrost o 7 pkt.), PiS może liczyć na 13% głosów - tak samo jak w lutym. Poparcie dla lewicy spadło o 3 pkt., na SLD-UP chce głosować 10% Polaków; również LPR ma 10% poparcia (3 pkt. mniej niż przed miesiącem), PSL uzyskało 4%, a więc nie weszłoby do Sejmu.
Lepper pytany, czy poparcie rzędu 24% jest dla Samoobrony satysfakcjonujące, Lepper odparł, że chciałaby ona mieć większe, czyli 51%. "Myślę, że dużo się jeszcze może zmienić. Jeszcze mamy do wyborów półtora roku (...) My z wielką pokorą, powagą pracujemy i będziemy pracować poprzez spotkania z ludźmi, mówienie prawdy na temat ostatnich 14 lat i tego, co zrobić" - powiedział Lepper.
Jego zdaniem, Samoobrona może jeszcze przejąć część zwolenników Platformy. "To nie jest całkiem liberalny elektorat, tylko są to ludzie zawiedzeni tym, co jest, jeżeli zdemaskujemy takich panów jak Lewandowski, Olechowski, Piskorki, Tusk, Rokita, to ludzie zrozumieją prawdę".
Samoobrona - jak ocenił - "zabierze do końca" elektorat SLD. Natomiast działacze Sojuszu "stworzą coś jeszcze", czyli nową formację.