Chcą zarżnąć kulturę
Ustawy o VAT, jeśli wejdzie w życie w
postaci proponowanej przez rząd, nie wytrzymają teatry, muzea i
biblioteki, które od dotacji będą musiały płacić podatek - pisze
"Życie Warszawy".
Według dziennika, zbliżającą się katastrofę odkryły księgowe z teatrów, które spotkały się w mazowieckim Centrum Szkoleń, gdzie miały zapoznać się z nową ustawą. Odkryły, że znalazł się w niej zapis, według którego instytucje świadczące usługi (a więc także teatry, filharmonie, muzea, domy kultury) i mające tzw. obrót, a za taki uznawane są też dotacje, subwencje i inne dopłaty, będą musiały od tego obrotu płacić 22% VAT. Dotacje traktowane są bowiem jako wpływy.
"Zadzwoniła do mnie przerażona główna księgowa. Mówiła: Pani dyrektor, czeka nas kataklizm" - opowiada Barbara Borys-Damięcka, kierująca teatrem Syrena.
Zapis, który spowodował taką reakcję, oznacza, że instytucje kulturalne, które i tak z trudem wiążą koniec z końcem, będą miały jeszcze większe trudności z pokryciem podstawowych kosztów działalności. Z okrojonych przez podatek dotacji nie starczy pieniędzy na czynsz, prąd, pensje dla pracowników - podkreśla "ŻW". (PAP)