Chcą się odgrodzić od band
Postawienia muru oddzielającego od osiedla Kombatantów domaga się dwustu mieszkańców osiedla Kalinowego, którzy podpisali się pod petycją do Zarządu Dróg i Komunikacji. Bariera spełniać ma dwie funkcje: wyciszyć hałas pobliskiej ul. Okulickiego i zatrzymać chuliganów z sąsiedztwa.
04.11.2004 | aktual.: 04.11.2004 07:55
"W ostatnim czasie w okolicach skweru między os. Kalinowym i Strusia doszło do szeregu bandyckich napadów (...) na niewinnych młodych mieszkańców tej okolicy" - czytamy w piśmie. Zdaniem jego autorów, agresorzy przywędrowali z osiedli położonych po drugiej stronie ul. Okulickiego: Kombatantów, Piastów i Oświecenia. To im przypisują napady na nastolatków z okolicznych bloków, zabójstwo Filipa Hila, czy niedawe okaleczenie Kamila Ryniaka.
To dopiero początek
Postawienie muru ma stworzyć "praktyczną zaporę przed łatwym przemieszczaniem się dużych zwartych band osiedlowych o chuligańskich zamiarach".
- Trzeba jakoś powstrzymać bandytów - dowodzi lokatorka bloku nr 20 na os. Kalinowym. - Mur to dobry początek. Potem pomyślimy o poprawie oświetlenia i monitoringu na osiedlu.
Przesadzili
Wniosek mieszkańców wywołał konsternację w Zarządzie Dróg i Komunikacji. - Interesuje nas tylko wyciszenie ul. Okulickiego - mówi rzeczniczka ZDiK Filomena Serwin. - Tyle że w hierarchii obszarów zagrożenia hałasem os. Kalinowe nie zajmuje najwyższej pozycji.
W sprawie muru granicznego pracownicy ZDiK radzą mieszkańcom zwrócić się do rady dzielnicy. Tam jednak brakuje zwolenników pomysłu.
- Zdaję sobie sprawę, że ludzie z Kalinowego stracili poczucie bezpieczeństwa - mówi przewodniczący dzielnicy XVI Ireneusz Raś. - Ale przesadzili. Nie można z osiedla tworzyć warowni. Są inne, lepsze sposoby walki z chuligaństwem, np. patrole służby osiedlowej czy praca z młodzieżą.
Wykopmy fosę
Okazuje się, że idea separacji nie podoba się też młodym mieszkańcom osiedla.
- To jakaś bzdura - komentuje Katarzyna Pucułek, uczennica gimnazjum nr 50. - Niektórzy podejrzewają o napad na Kamila Ryniaka blokersów z os. Strusia. Czy to znaczy, że drugi mur trzeba postawić i po tej stronie? A może ogrodzimy się ze wszystkich stron i postawimy strażników przy bramach? W takim razie wykopmy też fosy. Cały ten pomysł pachnie średniowieczem.
Konrad Pawłowski