Chcą mieć diabła u siebie
Chcę przygarnąć diabła. Dam za niego złotówkę. Chcę, by Boruta został u nas - tak zareagował m.in. Tomasz Błaszczyk z Łęczycy na wieść, że figura łęczyckiego diabła może trafić do Muzeum Regionalnego w Kutnie. Sprawę opisuje "Dziennik Łódzki".
02.10.2006 | aktual.: 02.10.2006 06:10
Przygarnąć Borutę chce także Krzysztof Lipiński, burmistrz Łęczycy. Postawię go przed moim domem. Nie oddam Boruty do Kutna- zarzeka się burmistrz.
Gazeta przypomina, że w czerwcu br. figura Boruty, mierząca ponad dwa metry, została usunięta sprzed budynku łęczyckiego szpitala, gdzie stała od lat.
Leczyłem się w łęczyckim szpitalu - mówi artysta, który diabła wyrzeźbił Zbigniew Szczepański z Kutna. Chciałem w ten sposób podziękować za opiekę - wyjaśnia.
Boruta nie podobał się jednak części pacjentów. Przyjęło go łęczyckie muzeum, a niedawno trafił do komendy łęczyckiej straży pożarnej. O diabła poprosił komendant straży Krzysztof Graczyk. Chce on oddać Borutę do muzeum w Kutnie, a w zamian uzyskać figurę fundatora łęczyckiego Zamku Kazimierza Wielkiego. Wielu mieszkańców Łęczycy nie chce jednak o tym słyszeć. Komendant Graczyk odmawia komentarzy - relacjonuje "Dziennik Łódzki". (PAP)