Centrum Tajne Ptak
Antoni Ptak ogłosił, że zamierza wydzierżawić kupcom swoje Centrum Targowe w Rzgowie. Jesienią ubiegłego roku oferował sprzedaż hal konkurencji - przedsiębiorstwu "Polros". Wiosną tego roku terenami, na których działa CT "Ptak", zainteresowała się firma z Izraela, ale w sierpniu właściciel targowiska pod Rzgowem podyktował jej cenę zaporową. Centrum Targowe to wizytówka Antoniego Ptaka - pozwala mu istnieć w biznesie i obracać gotówką. Grunty, na których stoją hale są zastawione w Banku Przemysłowym, Banku Spółdzielczym Rzemiosła, Mazowieckim Banku Regionalnym. - Kredyty, które uzyskały spółki Ptaka przekroczyły 40 milionów złotych - dowiedzieliśmy od osoby proszącej o anonimowość. Ptak uważa tę kwotę za przesadzoną.
Sprzedaż czy dzierżawa
W ubiegłym roku w restauracji w Tuszynie u "Słodkiej Cioci" i w łódzkim hotelu "Wenus" Antoni Ptak spotykał się ze Zbigniewem Gałkiewiczem, współwłaścicielem firmy "Polros". - Początkowo Ptak chciał sprzedać targowisko za 63 miliony, potem podniósł ofertę do 80, a następnie do 88 milionów złotych - opowiada Zbigniew Gałkiewicz. - Nie mogliśmy dojść do porozumienia, bo wciąż żądał więcej. Z tego samego powodu nie udało się porozumieć w sprawie dzierżawy. Z podobnych powodów zrezygnowali biznesmeni z Izraela - wycofali się, gdy oferta wzrosła z 80 na 100 milionów zł. Ptak zapewnia, że gdyby uzyskał satysfakcjonującą cenę, to sprzedałby Centrum Targowe. - Nasze hale są warte 120 mln zł, a nawet więcej - twierdzi Kazimierz Ćwikła, prezes CT "Ptak". Wydzierżawienie hal kupcom to też nie nowa propozycja. Jan Maciągiewicz, prezes Stowarzyszenie Najemców w Centrach Handlowych, twierdzi że o wydzierżawieniu hal Ptaka kupcom szeptano w Rzgowie już wiosną. - Słyszałem, że mają one być wydzierżawione grupom kupieckim -
mówi Maciągiewicz. - Miałoby to być wykupienie udziałów, tak jak przy mieszkaniach spółdzielczych. Centrum Targowe zajmowałoby się administrowaniem całością, za co pobierałoby pieniądze. Jan Maciągiewicz przyznaje, że wielu kupców było wtedy przeciwnych takiemu rozwiązaniu. - Traktowaliśmy to jako sposób wyciągnięcia od kupców dodatkowych pieniędzy - mówi. Na terenie centrum targowego w Rzgowie działają dwa stowarzyszenia - Stowarzyszenie Najemców w Centrach Handlowych oraz Stowarzyszenie Kupców Powiatu Łódzkiego Wschodniego. Oba powstały kilka miesięcy temu. - My obejmujemy zarówno ludzi mających hale u pana Gałkiewicza, jak i u pana Ptaka - zaznacza Jan Maciągiewicz. Sławomir Misztal, wiceprezes Stowarzyszenia Kupców Powiatu Wschodniego Łódzkiego nie ukrywa, że zrzesza tylko kupców mających hale u Antoniego Ptaka. - Nic nie słyszałem, że mamy wydzierżawić hale - mówi Misztal. - Po szczegóły najlepiej zwrócić się do pana Ćwikły lub kogoś innego z biura Centrum Targowego. - Do nas nikt z taką propozycją nie
dotarł - dodaje Jan Maciągiewicz, zdziwiony, że znów mówi się o wydzierżawieniu hal kupcom. - Zamierzam skontaktować się z zarządem Centrum Targowego i porozmawiać na ten temat.
Antoni wzór
Pomysł z wydzierżawieniem hal niektórzy kojarzą z tym, że rzgowski biznesmen nagle zapałał miłością do Szczecina. Najpierw przeniósł tam drugoligowy klub piłkarski Piotrcovia, a potem zapowiedział, że zamierza zainwestować w stolicy województwa zachodniopomorskiego. Wspominał o wybudowaniu targowiska na wzór Rzgowa. Oferta byłaby skierowana do odbiorców z Niemiec. Podczas ubiegłotygodniowej sesji samorządowej prezydent Szczecina, Marian Jurczyk uznał współpracę z Ptakiem za wzorcową i, jak napisał "Kurier Szczeciński", "napomknął o planowanym przedsięwzięciu gospodarczym z jego udziałem". Zapytany o szczegóły inwestycji, Ptak udziela jednak wymijającej odpowiedzi: - W Polsce powstało ponad dwadzieścia targowisk, ale większość z nich upadła, muszę być ostrożny. W tym tygodniu biznesmen ze Rzgowa przyznał się "Głosowi Szczecińskiemu", że do wybudowania hal namawia go prezydent Szczecina. Marian Jurczyk, przy okazji wyjazdu na mecz RKS Radomsko - Pogoń, odwiedził w sobotę targowisko w Rzgowie. Wcześniej był w
centrum Leszek Chwat, wiceprezydent Szczecina do spraw inwestycji.
CT Szczecin
W Szczecinie dowiedzieliśmy się, że Centrum Targowe mogłoby powstać w pobliżu granicy miasta od strony przejścia granicznego w Kołbaskowie lub w pobliżu lotniska Dąbie. To pierwsze miejsce jest wymarzone pod budowę centrum. - Nie było mowy o konkretnych lokalizacjach - twierdzi Izabela Puławska, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Szczecina. - Ale prezydent miasta rozważa możliwość współpracy z Antonim Ptakiem. Podobne stanowisko przedstawiono już po pierwszym spotkaniu prezydenta z biznesmenem ze Rzgowa w lipcu. Od tego czasu obaj panowie spotkali się kilkanaście razy. Nie wiadomo, czy chcą ukryć na razie szczegóły wspólnego przedsięwzięcia biznesowego, czy nie wypada im mówić o interesach, których… nie ma.
Mariusz Goss, Anna Gronczewska