Cena pracy
Włocławscy policjanci szukają oszusta, który
oferował pracę za granicą - pisze gazeta Pomorza i Kujaw "Nowości".
06.11.2003 | aktual.: 06.11.2003 06:43
W prasie ukazały się ogłoszenia na temat możliwości podjęcia pracy we Włoszech. Ogłoszeniodawca podał numer telefonu komórkowego, pod który zainteresowani mieli dzwonić. W minionym tygodniu doszło do spotkania na dworcu PKP we Włocławku. Chętnych do wyjazdu było trzech mężczyzn z okolic Włocławka. Rzekomy organizator przyjechał na spotkanie taksówką. Poinformował zainteresowanych, że warunkiem wyjazdu jest posiadanie paszportu oraz wpłata 700 złotych na pokrycie kosztów wyjazdu - mówi podinspektor Dariusz Słomski, oficer prasowy KMP we Włocławku.
Jedna osoba od razu przekazała mu pieniądze. Dwie wahały się i poprosiły mężczyznę o wylegitymowanie się. Wtedy nieznajomy stwierdził, że musi zadzwonić. Powiedział, że niebawem wróci. W samochodzie zostawił torbę pokaźnych rozmiarów. Mężczyźni czekali kilka godzin, ale oszust nie pojawił się. W końcu zdecydowali się zajrzeć do torby. Znaleźli tam kilka kilogramów....cegieł i gruzu. Zawiadomili komendę policji. Teraz naciągacza szukają stróże prawa - informują "Nowości".