Celnicy udaremnili przemyt perfum
Prawie 2 tysiące buteleczek perfum znanych
światowych firm, m.in. Chanel i Giorgio Armani, usiłował przemycić
do Polski w Medyce 32-letni obywatel Ukrainy, mieszkaniec Lwowa -
poinformowała rzeczniczka Izby Celnej w Przemyślu,
Krystyna Mielnicka.
31.03.2004 | aktual.: 31.03.2004 13:07
Ukrainiec przekraczając granicę nawet nie próbował ukryć przemycanego towaru. "Wstępnie wartość celną towaru wyceniono na 32 tys. zł, ale uszczuplone należności celne i podatkowe, jakie ciążą na przemycanym towarze, są olbrzymie. Należności celne to prawie 31,5 tys. zł, podatek akcyzowy - ponad 24 tys. zł, podatek VAT - przeszło 17 tys. zł" - powiedziała Mielnicka.
Celnicy badają, czy przemycane perfumy są oryginalne, czy też mają do czynienia z tzw. podróbkami. Gdyby okazało się, że nie są to oryginalne kosmetyki, byłoby to kolejne przestępstwo popełnione przez lwowianina.
"W ostatnich miesiącach na przejściach granicznych podległych przemyskiej Izbie Celnej podobne próby przemytu zdarzyły się dwukrotnie, ale nie były to aż tak duże ilości" - zaznaczyła Mielnicka.