CBA doskonale sfałszowało dokumenty
Marszałek województwa warmińsko-mazurskiego Jacek Protas ma we wtorek ujawnić wyniki kontroli wewnętrznej w departamencie Infrastruktury i Geodezji Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie. Miała ona wykazać, czy dokumenty, które były niezbędne do przygotowania odrolnienia atrakcyjnego gruntu na Mazurach, nie były sfałszowane. Według "Rzeczpospolitej" dokumenty doskonale podrobili funkcjonariusze CBA.
31.07.2007 06:31
Sprawa ma związek z domniemaną korupcją w ministerstwie rolnictwa i dymisją Andrzeja Leppera.
Z raportu, do którego dotarła "Rzeczpospolita", wynika, że pisma są wytworem znakomitych fałszerzy i zostały sfabrykowane poza urzędem. Według dziennika, dokumenty podrobili funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego, którzy chcieli udowodnić korupcję w ministerstwie rolnictwa.
Pracownicy resortu mieli brać łapówki w zamian za wydawanie decyzji o przekształceniu działek rolniczych na budowlane. Jednak wcześniej konieczne było wydanie decyzji na szczeblu wojewódzkim. "Rzeczpospolita" twierdzi, że robota CBA była znakomita.
Funkcjonariusze podrobili niemalże literacki styl pisania decyzji dyrektora departamentu olsztyńskiego urzędu Andrzeja Bobera. Udało im się także tak dobrze sfałszować podpis dyrektora, że sam zainteresowany nie miał do niego zastrzeżeń. Udany był także kamuflaż - pisma miały nadane sygnatury, jednak gdy urzędnicy posłużyli się nimi, by odszukać dokumenty, odnaleźli zupełnie inne akta. (IAR)