Byłym betankom znów grozi eksmisja?
Grupa byłych betanek z Kazimierza Dolnego przebywa w domu pielgrzyma w miejscowości Płonka Kościelna koło Łap na Białostocczyźnie - dowiedział się reporter RMF FM. Niezadowoleni z kłopotliwego sąsiedztwa mieszkańcy wsi piszą do biskupa. Chcą eksmisji byłych zakonnic. Żądają wyjaśnień, dlaczego kuria zgodziła się na ich pobyt na terenie ich parafii.
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/eksmisja-betanek-zdjecia-archiwalne-6038674975466625g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/eksmisja-betanek-zdjecia-archiwalne-6038674975466625g )
Eksmisja betanek
Jak informuje radio RMF FM, kilkadziesiąt byłych betanek mieszka w domu pielgrzyma – jednopiętrowym budynku przypominającym koszary. Nie podoba się to jednak mieszkańcom wsi. Dla nich byłe zakonnice, przyjęte przez proboszcza, to kłopotliwe sąsiedztwo: To są kobiety, które zeszły z drogi - mówią. Dodają, że przyjazd kilkudziesięciu kobiet był przed nimi ukrywany przez proboszcza.
Żeby uzyskać wyjaśnienia, napisali list do biskupa łomżyńskiego, teraz czekają na odpowiedź. Jeśli jej nie uzyskają, zapowiadają wizytę u biskupa, a także, jeśli zajdzie potrzeba, skierują sprawę na drogę formalną, by móc eksmitować byłe betanki.
Zbuntowane zakonnice na razie mają się dobrze. Reporter RMF FM opisuje, że kilka z nich w długich, ciemnych spódnicach i chustach pracuje w ogrodzie przy plebanii. Nie chcą jednak rozmawiać. Komentarza na temat nowych mieszkanek Płonki odmawia też proboszcz.