PolskaByły ubek uczy studentów prawa

Były ubek uczy studentów prawa

Były ubek uczy studentów prawa na koszalińskiej uczelni - donosi dziennik "Polska". Oficer stalinowskiego Urzędu Bezpieczeństwa Stanisław Kłys po wydarzeniach Poznańskiego Czerwca '56 prześladował obrońcę zbuntowanych robotników, mecenasa Stanisława Hejmowskiego. Dziś jest profesorem nadzwyczajnym uczelni w Koszalinie i wykłada prawo - czytamy w gazecie.

28.06.2008 | aktual.: 28.06.2008 12:32

W 1959 roku Kłys uznał mecenasa Hejmowskiego za "osobę wykazującą wybitnie wrogi stosunek do ustroju PRL". Zarządził inwigilację obrońcy robotników, podsłuchy, kontrolę korespondencji, tajne przeszukania, śledzenie. Z inicjatywy Kłysa preparowano dokumenty dowodzące rzekomego łamania prawa przez Hejmowskiego i rozpowszechniano szkalujące go informacje. Adwokata pozbawiono prawa wykonywania zawodu i obciążono wysokimi grzywnami. Zaszczuwany latami obrońca robotników podupadł na zdrowiu.

Prześladowanie Hejmowskiego Kłys zakończył dopiero w 1968 roku, uznając, że adwokat jest już tak poważnie chory, iż nie stanowi zagrożenia dla państwa. Kilka miesięcy później mecenas zmarł.

Stanisław Kłys stracił pracę w SB po tym, jak jego przełożeni dowiedzieli się, że kapitan bierze łapówki. Po zwolnieniu Kłys przeszedł na emeryturę resortową. W wolnej Polsce znalazł zatrudnienie w koszalińskiej szkole wyższej.

Władze koszalińskiej uczelni nie chcą rozmawiać o przeszłości swojego pracownika. Ich zdaniem w tej sprawie powinny wypowiedzieć się stosowne instytucje państwowe.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)