Były poseł stanie przed sądem
Były poseł SdPl Grzegorz G. stanie w lutym
przed sądem, oskarżony o prowadzenie samochodu po pijanemu i
stawianie oporu policji. Akt oskarżenia opiera się na zeznaniach
świadków.
Rok temu, 1 grudnia, Grzegorz G. był gościem imprezy barbórkowej w podbydgoskiej restauracji. Po kilkugodzinnej biesiadzie zdecydował się wracać do domu samochodem.
Gdy wsiadł do auta, ktoś powiadomił policję, że pijany parlamentarzysta chce sam prowadzić pojazd. Poseł odmówił funkcjonariuszom poddania się badaniu trzeźwości, odepchnął jednego z nich i ruszył samochodem w kierunku miasta.
Grzegorza G. zatrzymano w Bydgoszczy, po długim pościgu ulicami i chodnikami. Ponieważ zasłaniał się immunitetem nie udało się zbadać jego trzeźwości. Rano poseł twierdził, że nie pamięta żadnego pościgu i wszystko nazwał nieporozumieniem. Nie uwierzyły w to władze SdPl, które natychmiast wyrzuciły go z partii.
Akt oskarżenia sformułowano na podstawie zeznań kilkudziesięciu osób bawiących się na tej samej imprezie. Na podstawie opisu zachowania się posła oraz zeznań policjantów, krakowski Instytut Ekspertyz Sądowych uznał, że Grzegorz G. feralnego dnia faktycznie prowadził pojazd w stanie nietrzeźwym.
Pierwszą rozprawę zaplanowano w tej sprawie na 9 lutego.