Bush spada... z roweru
Prezydent USA George W. Bush
spadł z roweru po raz drugi w ciągu dwóch miesięcy. Stało się to w
poniedziałek podczas przejażdżki po prezydenckim ranczo w
Crawford w Teksasie - poinformowała rzeczniczka Białego Domu.
Rzeczniczka Claire Buchan sprecyzowała, że podczas przewrotki Bush skaleczył się w kolano, lecz nie wymagał pomocy lekarskiej.
Poprzedni wypadek rowerowy przydarzył się 57-letniemu Bushowi w maju, również w Crawford.
Agencja AP pisze, że prezydent USA, swego czasu zapalony biegacz, jeździ na swym górskim rowerze dopiero do lutego i robi to sporadycznie. Tym razem udał się na długą przejażdżkę w chwili, gdy jego polityczni rywale - Demokraci - zebrali się w Bostonie, by oficjalnie nominować senatora Johna Kerry'ego na kontrkandydata Busha w listopadowych wyborach prezydenckich.