Burza nad hipermaketami
Znów rozgorzała dyskusja dotycząca
hipermarketów: czy powinny powstawać nowe? Zagrażają małym sklepom
czy nie? Mają być otwarte 11 listopada, czy też handlowcy powinni
uszanować narodowe święto? - pisze "Express Ilustrowany".
10.11.2005 | aktual.: 10.11.2005 07:33
W Łodzi sa 34 hipermarkety. Wkrótce powstanie kolejny: Manufaktura o powierzchni 90 tys. m kw., co stanowi niemal 20% całej powierzchni handlowej w mieście.
I na tym koniec. Nie ma już miejsca na sklepy o powierzchni powyżej 2 tys. m kw. - mówi Marek Michalik, wiceprezydent Łodzi. Jeśli wyjaśni się sytuacja prawna terenu przy Strykowskiej i Opolskiej, powstanie tam jeszcze "Ikea". Nie mamy nic przeciwko hipermarketom na obrzeżach, ale na terenie miasta więcej już nie będzie. Polityka jest jasna. Dużym sklepom jesteśmy przeciwni. Powodują upadek mniejszych, a chcemy rozwoju małej i średniej przedsiębiorczości.
W tej chwili do magistratu wpływa szereg wniosków dotyczących utworzenia mniejszych marketów, o powierzchni... 1950 metrów kw. W tej sprawie prezydent przyjął zasadę, że opinię wydają łódzcy kupcy. To oni decydują o rozwoju handlu - dodaje Marek Michalik, który jednocześnie zapowiedział, że 11 listopada zakupów nie będzie robił. (PAP)