Bułgarscy zapaśnicy w opałach
Były sędzia międzynarodowy i trener zapasów w stylu klasycznym został tej nocy zastrzelony w Sofii. Nieznani sprawcy ranili też innego działacza Bułgarskiej Federacji Zapasów.
31.01.2003 12:21
Do zabójstwa doszło na terenie sofijskiego miasteczka studenckiego. Mordercy strzelali z karabinu maszynowego, oddając w kierunku ofiary kilka serii.
Zabity 60-letni Todor Matow był sędzią zapasów w stylu klasycznym i cenionym trenerem klubowym, a ranny Janczo Kostadinow to szef kolegium sędziowskiego Federacji Zapasów. Obaj wracali z federacji, w którym uczestniczył także były prezes federacji zapasów Dymityr Dżamow - bardzo wpływowa postać w sferach nielegalnych interesów. Główny sekretarz MSW, generał Bojko Borisow, podejrzewa, że morderstwo było pomyłką, a zginąć miał właśnie Dżamow.
W Bułgarii słowo "zapaśnicy" w języku potocznym znaczy mniej więcej to samo co "dresiarze", a byli zawodnicy tej dyscypliny są dziś osobami o dużych wpływach. Nie najlepszą reputację ma także miasteczko studenckie Dyrwenica, w którym na 50 akademików jest ponad 200 knajp, barów i dyskotek i tylko jedna księgarnia.(iza)