Bułgaria: wybory prezydenckie
W Bułgarii obowiązuje w sobotę cisza wyborcza. W niedzielę, 18 listopada, w drugiej turze wyborów prezydenckich 6,8 mln uprawnionych do głosowania będzie mogło zdecydować, czy stanowisko głowy państwa utrzyma obecny prezydent Petyr Stojanow, czy też obejmie je lider socjalistów Georgi Pyrwanow.
Szanse obu pretendentów są bardzo wyrównane. W ubiegłą niedzielę największe poparcie uzyskał przywódca dawnych komunistow Georgi Pyrwanow, na którego głosowało ponad 36% wyborcow. Drugie miejsce - z wynikiem o prawie 1,5% gorszym - zajął obecny prezydent Petyr Stojanow. Zaskoczeniem była niska frekwencja wyborcza - wynosząca nieco ponad 41%.
Obecnie prognozy mówią, że do urn uda się ponad 50% uprawnionych do głosowania, co zwiększa szanse Stojanowa na reelekcję. Z drugiej jednak strony nieoczekiwanie dobry wynik Pyrwanowa w pierwszej turze rozbudził nadzieje lewicy i działa mobilizująco na jej elektorat. Duże znaczenie może też odegrać poparcie ze strony bułgarskich Turków, którzy za wezwaniem swojego przywodcy Ahmeda Dogana mają po raz pierwszy głosować na lidera partii, która kilkanaście lat temu przymusowo zmieniała im nazwiska.
Po stronie Stojanowa opowiedział się rządzący w Bułgarii od czerwca ruch, kierowany przez byłego cara, obecnie premiera - Symeona Sakskoburggotskiego.(in)