PolitykaBrudziński: czas popaprańców się kończy

Brudziński: czas popaprańców się kończy

- Mam nadzieje, że rozmowa Tusk-Piechociński nie sprowadza się do tego, ile stanowisk otrzyma PSL za nieodwoływanie rządu. Dziś partie mają okazję dać świadectwo, czy są częścią sitwy - mówi w "Kontrwywiadzie RMF FM" Joachim Brudziński. - Dość polityki w wykonaniu tych popaprańców. Polityka palenia głupa się wyczerpała. Ducha nie gaście! Czas Tuska się kończy - zapowiada polityk PiS.

Brudziński: czas popaprańców się kończy
Źródło zdjęć: © WP.PL | Łukasz Szełemej

Brudziński zapowiada, że PiS wykorzysta wszystkie dostępne instrumenty konstytucyjne. - Jesteśmy gotowi zaakceptować też na stanowisku premiera rządu tymczasowego kandydata innych ugrupowań, ale nie powinien to być przedstawiciel żadnej z partii - deklaruje Brudziński.

- Nie mamy potrzeby prowadzić rozmów z prezydentem - deklaruje przewodniczący komitetu wykonawczego PiS. - Oczekujemy tylko odpowiedzi, czy prezydent będzie zachowywał się jak trzy buddyjskie małpki - nic nie słyszę, nic nie widzę… Lech Kaczyński, którego wspominaliśmy podczas wieczernicy, mówił kiedyś: Mogę przestać być prezydentem, ale zrobię to, co należy. Komorowski zachowuje się, jak trzy buddyjskie małpki - zrobi wszystko żeby nie drażnić Tuska - twierdzi gość RMF FM.

- Stawiamy zarzut naruszenia konstytucji przez Marka Belkę. Kupczenie, które miało miejsce, przekracza ten kapiszon, jakim jest żałosna rozmowa Nowaka z Parafianowiczem - mówi polityk PiS w "Kontrwywiadzie".

Źródło: RMF24

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)