Brudy w ziemię
Paliwo, stary olej, kwasy z akumulatorów -
wyciekają wprost do ziemi. Na legalnych złomowiskach nielegalnie
tnie się stare samochody - alarmuje "Głos Szczeciński".
12.04.2005 | aktual.: 12.04.2005 09:01
Dziennikarze gazety ustalili, że w przynajmniej kilku szczecińskich skupach złomu nielegalnie złomuje się samochody. Problem jest poważny, bo stare auta tnie się nie przejmując się ochroną środowiska.
Z wraków samochodów wprost na ziemię wyciekał stary olej. Pełno było też plam paliwa. Grozę budził widok sterty starych akumulatorów. Wyciekał z nich płyn, który wsiąkał w ziemię. Skup złomu, w którym zauważyli to dziennikarze działa legalnie. Żeby jednak złomować samochody, musiałby mieć zezwolenie z Urzędu Wojewódzkiego. To uzyskać nie jest łatwo, bo trzeba m.in. spełnić surowe normy związane właśnie z ochroną środowiska.
Właściciel skupu złomu upierał się, że takie zezwolenie ma. Po sprawdzeniu okazało się, że kłamał. Rozbiórkę starych samochodów prowadzi więc nielegalnie.
"Takich skupów, które nielegalnie złomują auta jest więcej" - mówi właściciel jednej ze szczecińskich firm, która ma zezwolenie na kasację samochodów. Właściciele starych samochodów chętnie dostarczają tam auta do kasacji, bo za auto dostają jeszcze kilkadziesiąt złotych. Tymczasem za kasację samochodu na złomowisku posiadającym do tego uprawnienia musieliby zapłacić 180 złotych. "Ta opłata jest konieczna właśnie ze względu na koszty pozbycia się takich niebezpiecznych odpadów jak akumulatory" - mówi "Głosowi Szczecińskiemu " właściciel jednego ze skupów złomu.(PAP)