Brazylia: już 52 ofiary ulew
Do 52 osób wzrósł bilans ofiar deszczów, które zalały stan Rio de Janeiro w wigilię Bożego Narodzenia - poinformowały w czwartek brazylijskie służby ratownicze.
28.12.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
To łamie moje serce - tak skomentował widok stanu Rio de Janeiro po przejściu żywiołu brazylijski prezydent Fernando Henrique Cardoso, który przybył w czwartek na miejsce tragedii. Dodał, że rząd udzieli natychmiastowej pomocy poszkodowanym, ale nie podał szczegółów.
W wigilię Bożego Narodzenia we wschodniej Brazylii spadły deszcze o sile niespotykanej w tym kraju od 30 lat. Najbardziej ucierpiało górskie miasto Petropolis leżące 65 km od Rio de Janeiro. W ciągu kilku godzin na to miasto spadło tyle wody, ile średnio pada tam przez miesiąc - powiedział Joao Bosco, szef lokalnej służby cywilnej.
Większość ofiar mieszkała w domach nielegalnie zbudowanych na zboczu wzgórz. Te prowizoryczne budynki zostały dosłownie zmyte, lub zasypane przez obsuwającą się ziemię. Śmierć w nich znajdowały całe rodziny - tak tragedię opisuje dziennikarz agencji Reuters.
W czwartek niebo przejaśniło się i służby ratownicze przystąpiły do poszukiwań. Nie spodziewamy się, że uda nam się kogoś jeszcze uratować. Będziemy znajdować tylko martwe ciała - mówił Bosco.
Władze podały, że do tej pory odnaleziono 52 ciała. Ciągle jednak za zaginione uważa się ok. 30 osób. Bez domów zostało ponad 1000 osób. Na razie znalazły przystań w szkołach i kościołach, gdzie oczekują na dalszą pomoc.(kar)