Bratobójcze walki na Madagaskarze
12 osób zginęło w ciągu ostatnich
dwóch dni w bratobójczych walkach na Madagaskarze pomiędzy
zwolennikami nowego prezydenta Marca Ravalomanany i poprzedniego
przywódcy kraju, Didiera Ratsiraki, podały we wtorek źródła policyjne.
Starcia rozpoczęły się w mieście Sambava na północnym wschodzie Madagaskaru i przeniosły się na północ, w kierunku miejscowości Vohemar. Kontyngent wysłany przez nowego prezydenta przejął kontrolę nad Sambavą i pobliskim lotniskiem.
6 maja Marc Ravalomanana został oficjalnie zaprzysiężony na prezydenta Madagaskaru. Uroczystość miała miejsce tydzień po ogłoszeniu przez Sąd Najwyższy, że Ravalomanana, przywódca opozycji, jest zwycięzcą grudniowych wyborów prezydenckich na Madagaskarze. Ravalomanana już raz, w lutym, ogłosił się prezydentem Madagaskaru, lecz w kwietniu zrzekł się tej funkcji, gdy Sąd Najwyższy Madagaskaru anulował wyniki grudniowych wyborów prezydenckich i nakazał ponowne przeliczenie głosów.
W wyborach 16 grudnia ubiegłego roku Ravalomanana zmierzył się z dotychczasowym prezydentem Didierem Ratsiraką. Ravalomanana utrzymywał, że Ratsiraka sfałszował wyniki. Przez wiele tygodni przywódca opozycji kierował wielotysięcznymi demonstracjami swoich zwolenników, a następnie ogłosił się prezydentem. Ostatecznie rywale przystali na powtórne przeliczenie głosów, które pokazało, że Ravalomanana zdobył ich w grudniu 51,46%.
Zwolennicy dotychczasowego prezydenta Ratsiraki, który rządził krajem od 1967 roku, z przerwą w latach 1993-97, ogłosili, że utworzą niezależne państwo, jeśli ponowne przeliczenie głosów nie da ich liderowi zwycięstwa.(ck)