Brat bin Ladena potępia zamachy
Przyrodni brat Osamy bin Ladena, Jeslam
bin Ladin, potępił zamachy terrorystyczne w Londynie, w
których śmierć poniosło ponad 50 osób i wezwał do zaprzestania
aktów przemocy.
"Jestem bardzo zasmucony, że tego typu akty przemocy wciąż trwają. Życie jest rzeczą świętą i wszystkie formy przemocy muszą być absolutnie wykorzenione z naszego społeczeństwa" - czytamy w wydanym w Genewie oświadczeniu.
Jeslam bin Ladin, którego nazwisko brzmi inaczej niż całej saudyjskiej rodziny, z której wywodzi się najsłynniejszy terrorysta świata, złożył też kondolencje rodzinom ofiar zamachów w londyńskim metrze i autobusie komunikacji miejskiej.
Bin Ladin jest znanym biznesmenem w branży perfumeryjnej, ma podwójne obywatelstwo - szwajcarskie i saudyjskie.
Po zamachach z 11 września 2001 roku w USA, bin Ladin potępił działalność swojego przyrodniego brata, ale w wypowiedzi dla czwartkowego dziennika szwajcarskiego "Le Temps" zapowiedział, że jeśli Osama bin Laden zostanie schwytany i postawiony przed sądem, to sfinansuje mu usługi adwokata.