Bractwo niepokoi biskupa
Bractwo św. Piusa X, czyli tzw. lefebryści,
dynamicznie rozwija się w diecezji tarnowskiej. Zaniepokoiło to
biskupa tarnowskiego Wiktora Skworca. O działalności
schizmatyckiego bractwa - nie uznającego m.in. reform soborowych i
wyświęcającego biskupów wbrew woli papieża - będzie rozmawiał w
Watykanie, gdzie wyrusza w poniedziałek z wizytą "ad limina
Apostolorum" - pisze "Gazeta Krakowska".
26.11.2005 | aktual.: 26.11.2005 08:51
Według dziennika, biskup poruszy ten temat w Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, a prawdopodobnie także w indywidualnej rozmowie z papieżem. - Bractwo lefebrystów zapuszcza u nas macki i zdobywa ludzi świeckich, próbuje tworzyć kaplice - mówi bp Wiktor Skworc.
W całej Polsce bractwo ma 11 kaplic, w tym w Krakowie, a w diecezji tarnowskiej w Tuchowie, mieście znanym z kultu cudownego obrazu Matki Boskiej, znajdującego się w sanktuarium ojców redemptorystów.
Ojciec Mirosław Grakowicz, kustosz sanktuarium, mówi, że od kiedy działa tu kaplica, wierni często pytają o bractwo i poglądy jego członków. Na nabożeństwa do kaplicy przyjeżdżają głównie osoby mieszkające poza Tuchowem. W ruch jest zaangażowana tylko jedna miejscowa rodzina. Nieoficjalnie mówi się, że lada moment kaplica bractwa zostanie otwarta też w centrum Tarnowa.
Zdaniem biskupa Wiktora Skworca rozwój bractwa św. Piusa X w diecezji tarnowskiej to sprawa bardzo poważna. Uważa ją też za groźną dla jedności Kościoła. O tym niebezpieczeństwie bp Skworc pisał już kilka tygodni temu w specjalnym komunikacie. Dokument był czytany jedynie w tarnowskiej bazylice katedralnej i dekanacie tuchowskim, czyli w miejscach, gdzie już pojawili się lefebryści. (PAP)